Lampa stojąca to jeden z tych elementów wystroju, który pozwala na niebywałą swobodę aranżacyjną. Wciąż się nią zachwycamy, bo jest zarówno praktyczna, jak i dekoracyjna. Szukając odpowiedniego modelu, warto zastosować się do kilku prostych wskazówek.
Gratka dla miłośników przemeblowań
Lampy stojące, zwane też często podłogowymi, na stałe wpisały się w scenerię naszych salonów, sypialni czy pokoi dziennych. Ostatnimi czasy możemy spotkać je także w biurach i holach. W mieszkaniu pełnią zazwyczaj funkcję oświetlenia dodatkowego, które wspomaga lampy główne. Ich podstawową rolą jest rozdzielenie pewnych zakątków funkcjonalnych w pomieszczeniu, służących zwłaszcza do pracy lub odpoczynku. W jednej części salonu można więc oddać się ulubionej lekturze czy leniuchowaniu na kanapie, a w drugiej przyjmować gości. – Wielu użytkowników najbardziej ceni sobie lampy stojące za możliwość ich nieustannego przestawiania. W umiejscowieniu lampy ogranicza nas jedynie własna pomysłowość, bo tak naprawdę tylko od nas zależy, czy stanie ona w kącie, w punkcie centralnym salonu, nieopodal sofy czy pod oknem – mówi Dariusz Rodak, projektant oświetlenia w firmie Sigma. Zazwyczaj doceniamy tego typu zalety lamp podłogowych podczas małej zmiany aranżacji albo większego przemeblowania. Przy wyborze lampy nie do końca powinno się jednak sugerować wystrojem salonu zaobserwowanym np. u znajomych. Lampa musi być dopasowana przede wszystkim do wnętrza naszego domu, dlatego tak ważny jest umiejętny wybór kolorystyki, kształtu czy stylu danego modelu. Całość niech współgra z takimi elementami, jak meble, zasłony i kolor ściany.
Walory praktyczne czy estetyczne?
Pierwszym krokiem przed zakupem powinno być uświadomienie sobie podstawowej roli, jaką ma spełniać lampa stojąca we wnętrzu. I tak przy lampach mających na celu jedynie bogaty efekt wizualny, będziemy bardziej zwracać uwagę na design, elegancję i oryginalność. Takie modele zazwyczaj potrzebują trochę więcej miejsca, aby ich projekt wyeksponować na tle całości. – Jeżeli bardziej zależy nam na tym, by oświetlenie ubogaciło nasz pokój pod względem estetycznym, postawmy na śmiałe, finezyjne propozycje designerskie. Umieszczone w rogu pokoju podkreślą elegancję mebli, ale i optycznie powiększą pomieszczenie – radzi ekspert marki Sigma. Jeżeli lampa ma być po prostu użyteczna, wybierzmy modele z regulowaną wysokością, jak i kątem padania strumienia światła. Swobodne sterowanie światłem okaże się niezastąpione szczególnie wtedy, gdy z wydzielonego kącika korzysta kilka osób. Lampa, której klosze skierowane są wyraźnie w górę, da zdecydowanie więcej światła, a abażury nastawione na dół subtelnie ocieplą wizerunek pomieszczenia. – Pamiętajmy, że współczesne wnętrze, to głównie wnętrze oszczędne zarówno w formie poszczególnych elementów wyposażenia, jak i zagospodarowania przestrzeni. Przyjrzyjmy się również podstawie lampy, bowiem z racji tego, że stawiamy ją bezpośrednio na posadzce, cała konstrukcja musi być bardzo stabilna – dodaje Dariusz Rodak. Warto zwrócić też uwagę na materiał, z którego wykonano abażury. Ich wymienność zapewni nam szybką zmianę wystroju. Nie bagatelizujmy przy tym mało istotnych na pierwszy rzut oka cech, jak wysokość lampy podłogowej, ponieważ jej wielkość też musi być dobrana pod kątem charakteru salonu bądź sypialni. Odpowiednio wybrane lampy podłogowe uczynią wnętrze przytulniejszym, sprawią, że zapanuje w nim miła atmosfera, ale i pozwolą docenić jego stronę praktyczną.