Ile razy wymienia się meble w pokoju dziecka przez cały okres jego życia w domu rodzinnym? Przeciętnie 2 lub 3 razy. Każda taka zmiana, to spory wydatek. Producenci mebli wpadli na pomysł, jak go uniknąć.
Oczekując na przyjście na świat niemowlaka przygotowujemy pokój z myślą o najbliższych kilku latach – tak było do tej pory. Pewne rzeczy nie mogą ulec zmianie – niemowlę zawsze będzie potrzebowało łóżeczka z ochronnymi szczebelkami, z którego w pewnym wieku wyrośnie. Jako nastolatek zacznie potrzebować dużego biurka do odrabiania lekcji. Dodatki do pokoju także nieuchronnie muszą ulec zmianie, z wiekiem dziecko zaczyna bawić się innymi zabawkami, aż w końcu zupełnie z nich wyrasta. Przytulanki i klocki zastępuje komputer. Jednak to, co stanowi podstawę wyposażenia pokoju dziecka i największy wydatek przy organizowaniu tej przestrzeni – szafa, regał, komoda, półki, szafka nocna – wcale nie musi ulegać wymianie na nowe. Producent mebli Pinio opracował zestaw mebli, który odpowiada potrzebom zarówno niemowlaka, jak przedszkolaka oraz nastolatka. Jednocześnie nie oznacza to, że pokój niemowlęcia nie będzie wyglądał dziecięco lub pokój nastolatka będzie infantylny – znaleziono sposób, jak z tego wybrnąć. Rozwiązaniem problemu są tapicerowane panele, nakładane na meble, które są w pełni demontowalne, a po ich zdjęciu nie pozostaje żaden ślad. Formy mebli zostały przemyślane tak, aby były proste i uniwersalne. Długi żywot mebli możliwy jest także dzięki zastosowaniu solidnych materiałów – płyty laminowanej z detalami z drewna bukowego (nóżki, gałki i boki łóżeczek).
Zobaczywszy pokój po kosmetycznej zmianie wyglądu mebli, na pierwszy rzut oka nie powiedzielibyśmy, że to ten sam zestaw. Pokój nabiera nowego, nowoczesnego charakteru i tym sposobem może posłużyć dziecku przez wiele lat.
Pinio – kolekcja I’ga