Nowoczesność często kojarzy się z czymś surowym, zimnym i mało przytulnym. Nowe, ścienno-podłogowe kolekcje Grupy Paradyż – Rino i Doblo, na zawsze obalają ten mit. Szarości, beże i grafity w prostych, ascetycznych formach, mogą być intrygujące, zaskakujące i… bardzo przyjemne dla oka. Szukasz pomysłu na niebanalne i modne wnętrze? Koniecznie zapoznaj się z nowymi propozycjami Grupy Paradyż.
Czy neutralność może być intrygująca?
Naturalnie! Szczególnie, jeśli zdobi ją rys nietuzinkowego designu. Romans nowoczesności z ascetyczną formą – tak w dużym skrócie można określić nową kolekcję Grupy Paradyż – Rino. Gama kolorów, w których jest dostępna, łagodnie oscyluje między odcieniami beżu, szarości i grafitu. Prostota formy w połączeniu z ciekawą barwą oraz strukturą – stworzy czystą, elegancką przestrzeń, która przyjemnie i uspokajająco zadziała na zmysły. Kolekcja ta świetnie sprawdzi się zarówno w dużych, nowoczesnych wnętrzach, takich jak lofty, jak i w mniejszych pomieszczeniach, gdzie wyczaruje stylowy przedpokój, salon, taras lub łazienkę. Niczym kameleon, doskonale wpasuje się także w obiekty użyteczności publicznej, takie jak sklepy, restauracje, salony – tworząc fascynujące w swojej prostocie przestrzenie. Dzięki bardzo dobrym parametrom technicznym oraz szerokim możliwościom zastosowania, Rino doskonale zda egzamin w bardzo różnych miejscach i aranżacjach. Surowy design wzbogacony został elementami strukturalnymi, a dokładnie fakturą desek odbitych w cemencie, co daje pomieszczeniom zaaranżowanym za pomocą kolekcji Rino jedyne w swoim rodzaju, niebanalne wykończenie. W kolekcji Rino, Ci bardziej dociekliwi doszukają się ducha architektury modernistycznego stylu międzynarodowego lat 40-tych oraz projektów francuskiego architekta – Le Corbusiera. Cała kolekcja zrealizowana została w zaawansowanej technologii druku cyfrowego. Każda kolorystyka i format występują w dwóch wersjach wykończenia powierzchni: mat i półpoler. To co z całą pewnością wyróżnia ją na tle pozostałych, to duża niepowtarzalność poszczególnych płytek oraz charakterystyczna struktura odciśniętych w „betonie” desek z ich autentycznym rysunkiem. To kolekcja dla wszystkich, którzy cenią oryginalność, prostotę i wysoką jakość wykończenia – mówi Beata Dela, Menedżer Produktu.
Czy minimalizm musi być surowy?
Wszystko zależy od wizji i pomysłu osoby, która projektuje wnętrze salonu. Nowa, ścienno-podłogowa kolekcja Grupy Paradyż – Doblo, mimo swojej surowości formy i minimalizmu, zostawia duże pole dla wyobraźni podczas aranżacji konkretnej przestrzeni. Stonowane i eleganckie odcienie szarości takie jak grys, grafit i nero plus neutralne bianco, występują w trzech różnych wydaniach: mglistej satyny, szlachetnego poleru i wyraźnej struktury. Zarówno kolory, jak i rodzaje powierzchni można dowolnie łączyć ze sobą, co daje dużą dowolność kompozycji i zostawia miejsce na indywidualną wizję wnętrza. A to wszystko w ramach jednej kolekcji, która stanowi dowód na to, że minimalizm nie musi być nudny! Wręcz przeciwnie. Zabawa fakturą, formatem, możliwością modułowego zestawiania płytek czy odcieniem barwy, powoduje, że niemal każdą przestrzeń można zaprojektować tak, aby wyglądała trochę inaczej. Pomysł na piękne wnętrze z zastosowaniem kolekcji Doblo znajdą zarówno fani prostoty i surowości, jak również osoby, które dobrze czują się w ciepłych, kameralnych miejscach. Kolekcja Doblo inspirowana jest dzisiejszymi światowymi trendami wzorniczymi. Jest zatem nowoczesna i bardzo świeża, zarówno w formie, jak i stylu. Charakteryzują ją szerokie możliwości zastosowania. Doblo to płytka techniczna wyprodukowana w technologii podwójnego zasypu. Cechą szczególną takiego produktu są bardzo dobre parametry użytkowe, dlatego też bardzo chętnie stosowana będzie zapewne nie tylko w pomieszczeniach domowych, ale także w wielkopowierzchniowych obiektach użyteczności publicznej – typu poczekalnie lotniskowe czy galerie handlowe. To kolekcja dla wszystkich, którzy dobrze czują się w nieco industrialnym, wielkomiejskim klimacie – mówi Agnieszka Grzegorczyk, Menedżer Produktu.
Uwielbiam surowe wnętrza. Minimalizm, stonowane kolory – chciałabym żeby własnie tak wyglądało moje wnętrze. Póki co wynajmuję mieszkanie i nic nie mogę w nim zmienić, ale kiedyś sobie zrobię cały dom właśnie w takim stylu. Myślę nawet, że już niedługo bo staram się o kredyt. Już nawet kolor na ściany wybrałam – Stalowe Magnolie. Będzie idealnie!
Zbyt surowe jak dla mnie i zbyt nudne. Ja jednak wolę jaśniejsze i cieplejsze barwy. Od razu człowiek jest radosny jak wchodzi do pokoju i widzi np ścianę w kolorze Czarującego Uśmiechu. Można coś szarego w domu mieć, jedną ścianę, no może dwie. Ale cały dom w szarościach jest chyba strasznie depresyjny.