Chyba każdego, kto planuje aranżację pierwszego mieszkania albo upragniony remont, kusi oferta gotowych mebli do kuchni. Kompletny zestaw do odbioru w ciągu kilku dni czy nawet od ręki, może się wydawać rozwiązaniem idealnym. Jeśli jednak zabudowa ma być rzeczywiście funkcjonalna – maksymalnie pojemna, ergonomiczna, naprawdę trwała – a przy tym wyjątkowo piękna, lepszym wyborem będą meble na wymiar. Jakie ważne szczegóły o tym decydują? I na co koniecznie zwrócić uwagę przy zamówieniu?
Ekspozycje gotowych mebli kuchennych w sklepach meblowych i marketach budowlanych budzą duże zainteresowanie osób przymierzających się do aranżacji nowego mieszkania albo remontu. Młodych ludzi przyciągają modnym wyglądem, często też niską ceną, niekiedy również możliwością samodzielnego montażu – to dodatkowa praca, ale i parę złotych więcej w kieszeni. Z kolei nieco dojrzalsi wiekiem klienci cenią to, że z bliska mogą tu zapoznać się z interesującymi ich rozwiązaniami, dzięki czemu mają nadzieję uniknąć nie zawsze przyjemnych niespodzianek.
Szybko, tanio, ale czy dobrze?
Niestety fakty nie przedstawiają się aż tak pozytywnie. Po pierwsze meble gotowe utrudniają dobre wykorzystanie przestrzeni. Wpasowywanie dostępnych modułów w plan kuchni oznacza konieczność pójścia na serię kompromisów. Traci się tak cenne centymetry półek i szuflad. Poszczególne meble czy sprzęty wypadają w innych miejscach niż optymalne. Niekiedy pojawiają się problemy z ergonomią, odczuwalne niestety zwykle dopiero po czasie. A gotowy układ mebli w konkretnej przestrzeni nie zawsze wygląda tak korzystnie jak na ekspozycji.
Starannie zaprojektowana zabudowa wykonana fachowo przez stolarza pozwala wszystkich tych problemów uniknąć. Daje możliwość perfekcyjnego dopasowania mebli do potrzeb funkcjonalnych, także bardzo specyficznych czy nietypowych, jak również wpisania ich w najbardziej wyrafinowane oczekiwania estetyczne, co jest szczególnie istotne w przypadku tak popularnych dziś kuchni otwartych na salon. A kiedy otrzyma się wycenę mebli wraz z blatami, okazać się może, że różnica w cenie między rozwiązaniami z katalogu a zabudową na miarę wcale nie jest duża. A już na pewno niewarta rezygnacji z codziennego komfortu przez lata.
Czy tak dobre, jak je malują?
Mody i gusty są różne, jednak zabudowy meblowe stosunkowo często są lakierowane. I to rozwiązanie w pierwszej chwili wydaje się niezwykle kuszące. Ale lakierowane fronty, szalenie efektowne w dniu montażu mebli, nie zawsze z sukcesem mierzą się później m.in. z gorącem, kłębami pary czy tłuszczem, a już zwłaszcza z dość prawdopodobnymi w kuchni zarysowaniami czy obtłuczeniami.
W związku z tymi ograniczeniami lakierów warto zainteresować się laminatem akrylowym REHAU. Jest to wytrzymała warstwa akrylu, niezwykle trwała i odporna na zarysowania oraz uszkodzenia mechaniczne. Ponieważ ma idealnie gładką, nieporowatą powierzchnię, a zarazem umożliwia bezspoinowe łączenie krawędzi w technologii laserowej, świetnie chroni fronty kuchenne przed wodą. Daje więc gwarancję, że meble pozostaną wolne od zarysowań, obtłuczeń, zadziorów i szpecących powierzchnię pęcherzy. Dodatkowo wszelkie plamy, tłuste osady i odciski palców z powierzchni akrylowych usuwa się wyjątkowo łatwo, tym samym oszczędzając czas oraz energię.
Otwórz, wysuń, odsuń
Meble kuchenne kojarzą się na ogół z tradycyjnymi drzwiczkami, jednak w nowoczesnych technicznie realizacjach coraz częściej pojawiają się szuflady. Zamówienie zabudowy na wymiar pozwala cieszyć się zaletami także szuflad wielkoformatowych, bardzo głębokich i szerokich, z prowadnicami przygotowanymi nawet na ciężar zastawy stołowej czy sprzętu AGD.
Warto jednak zwrócić uwagę również na żaluzje meblowe, a więc nowoczesne zamknięcia szafek. Sprawdzają się tam, gdzie bardziej standardowe fronty nie zdałyby egzaminu np. z uwagi na brak miejsca na ruch albo kolizję z drzwiami do pomieszczenia. W ofercie firmy REHAU żaluzje meblowe mają te same wykończenia co matowe fronty z linii REHAU noble matt, tak że tworzą z nimi idealne połączenie – po zamknięciu nie ma żadnych różnic ani kolorze ani wykończeniu powierzchni. Tak funkcjonalność kolejny raz łączy się z wyjątkową estetyką.
Do wyboru, do koloru
A skoro o wykończeniach mowa… Dostępne na rynku lakiery we wszystkich odcieniach z palety RAL obiecują realizację najśmielszych marzeń. Gdy jednak przychodzi do podejmowania wyboru konkretnej barwy, tak szerokie możliwości potrafią oszołomić – i wcale nie ułatwiają decyzji. Rodzą przy tym ryzyko popełnienia kosztownego błędu, trudnego do naprawy i drażniącego później przez lata. Tymczasem kolorystyka zabudowy kuchennej to sprawa o wadze nie do przecenienia. Musi być efektowna, ale praktyczna. I ponadczasowa, skoro mowa o inwestycji na lata.
Projektanci wspomnianej już kolekcji REHAU noble matt doskonale zdają sobie z tego sprawę. Dlatego zaproponowali tu przemyślaną, spójną paletę 12 odcieni, które korelują z sobą i ułatwiają tworzenie harmonijnych zestawień. Podstawowych 8 kolorów to głęboka czerń After Dark, antracyt Gaslit Alley, cała gama szarości – Trench Coat, Smoke Stack i Silver Lake oraz trzy warianty bieli: cieplejszy High Low, różowawy Capital Starlit i świetlista Casa Blanca. Kolekcja RAUVISIO noir, zainspirowana klasyką kina detektywistycznego, obok wymienionych odcieni oferuje niezwykle modną, ale przede wszystkim szalenie elegancką ciemną zieleń Olive Detour, wibrujący granat Midnight Dash, kremowy odcień Maltese Mist oraz beż Boxcar Blonde.
Wszystkie te szlachetne odcienie – całkowicie jednolite dla frontów, obrzeży i żaluzji – zostały dobrane tak, aby harmonijnie łączyć się z sobą nawzajem oraz z innymi kolorami stosowanymi we wnętrzach. Dodatkowo znakomita odporność na promieniowanie UV chroni je przed odbarwieniem przez dekady, co umożliwia np. rozbudowę aranżacji o nowe elementy także po latach. Nie pojawią się najmniejsze różnice! A przy tym nowoczesne powierzchnie z linii REHAU noble matt niezmiennie zachwycać będą wspaniałym, głębokim, aksamitnym matem o magnetycznym uroku – przykuwającym wzrok i… przyciągającym ręce. Na szczęście powierzchnie te zaprojektowano tak, by nie sprzyjały powstawaniu odcisków palców ani plam. Ale więcej o tym w kolejnym artykule.