Są wydajne, bezawaryjne i zapewniają wyjątkowy komfort pracy. Akumulatorowe kosiarki do trawy wypierają z ogrodów swoje spalinowe odpowiedniki. Oto, w czym tkwi ich przewaga.
Regularnie pielęgnowany i perfekcyjnie przycięty trawni to wizytówka ogrodu. Samo koszenie może przynosić wiele satysfakcji, a przy tym odbywać się sprawnie, bezpiecznie i z troską o środowisko – z pomocą kosiarki napędzanej akumulatorem.
Swobodnie i bez spalin
Do niedawna kosiarki spalinowe zdawały się nie mieć konkurencji – te zasilane elektrycznie nie dawały swobody ruchu i posiadały łatwy do uszkodzenia przewód zasilający. Jednak rozwój technologii Li-Ion sprawił, że szala zaczęła przesuwać się na korzyść modeli akumulatorowych np. pod względem wydajności pracy. I to bez grama spalin, które musimy wdychać i które osadzają się na roślinach. – Nowo projektowane kosiarki jak modele akumulatorowe zapewniają wydajność porównywalną z urządzeniami spalinowymi. Ponadto brak paliwa podnosi komfort pracy i obniża jej koszt – mówi Marcin Salata, ekspert Lange Łukaszuk ds. technologii akumulatorowej. Co więcej, połączenie pojemnych akumulatorów i wysokich napięć sprawia, że kosiarki te doskonale radzą sobie nawet z gęstą i wysoką trawą, oferując niemal półmetrową średnicę cięcia. Dodatkowo modele akumulatorowe lepiej znoszą pracę na pochylonym terenie.
Ekologicznie i ekonomicznie
Kosiarki akumulatorowe zyskują na popularności dzięki swojej ekonomiczności. Warto przyjrzeć się choćby kosztom „paliwa”. Tradycyjna kosiarka spalinowa zużywa ok. 0,5 litra benzyny na godzinę pracy. Przy średniej cenie 4,70 zł za litr to ok. 2,35 zł. W przypadku modeli akumulatorowych jedno ładowanie to koszt ok. 2,5 grosza (przy średniej cenie ok. 55 groszy za 1 kWh). – A jedno ładowanie akumulatora 4,0 Ah, zasilającego kosiarkę z segmentu 40 V, pozwala na skoszenie nawet 650 mkw. trawnika – mówi Marcin Salata.
Bez przerw w pracy
Pozostając przy temacie „paliwa”, kosiarki oparte na technologii Li-Ion są dużo mniej uciążliwe niż ich spalinowe odpowiedniki. Zbiornik tych ostatnich mieści najczęściej ok. litra paliwa, co zmusza do kilkukrotnego napełniania go przy dużej powierzchni trawy. W przypadku kosiarek zasilanych akumulatorami 2,0 Ah i 4,0 Ah, praca na pełnej mocy może trwać nawet godzinę bez dodatkowego „tankowania”. A i na to można znaleźć sposób. – Interesujące rozwiązanie proponuje Greenworks w modelu G40LM49DB – wykorzystując zasilanie dwoma akumulatorami z opcją automatycznego przełączenia się na drugi, gdy pierwszy się rozładuje – mówi Marcin Salata. Co ważne, kiedy już ładowanie okazuje się konieczne, nie powoduje długiej przerwy w pracy – nowoczesne akumulatory ładują się do poziomu 100% już w 45 minut.
Komfortowe koszenie
Ryzyko przelania zbiornika, wymagające wymiany filtry, wypalające się świece i obowiązkowe przeglądy. O tych niedogodnościach eksploatacyjnych można zapomnieć wybierając kosiarkę akumulatorową. W przypadku technologii Li-Ion najwięcej zależy od jakości samego źródła zasilania. – Nowo projektowane akumulatory zapewniają pracę na tym samym poziomie wydajności nawet przy różnym poziomie temperatury w środowisku pracy, a ich wysoka jakość wykonania pozwala zapewnić 3-letni program gwarancyjny – mówi Marcin Salata.
Zawsze gotowe do pracy
Na rosnącą popularność modeli akumulatorowych ma też wpływ trend proekologiczny. W przeciwieństwie do „spalinówki” nie występuje tu nieprzyjemna woń spalin i towarzyszące im szkodliwe substancje. Do tego dochodzą różnice konstrukcyjne – inna budowa silnika sprawia, że kosiarki akumulatorowe są lżejsze, generują mniejsze drgania i nie wymagają każdorazowego szarpania się z linką zapłonu. – W nowoczesnych kosiarkach akumulatorowych wystarczy jedno wciśnięcie guzika do automatycznego uruchomienia urządzenia – dodaje Marcin Salata.
Przyszłość dla akumulatorów
Jeszcze do niedawna panowało przekonanie, że dla kosiarek spalinowych nie ma alternatywy. Jednak intensywne prace nad rozwoje technologii L-Ion sprawiły, że udało się uzyskać porównywalną wydajność, przy większym komforcie i niższej awaryjności. Wydaje się więc, że przyszłość w ogrodzie należy do kosiarek akumulatorowych – rozwiązanie ekologiczne i ekonomiczne to połączenie, z którym trudno rywalizować.