Do niedawna wielkie przestrzenne litery mogliśmy zobaczyć wyłącznie na ulicach czy w galeriach. Teraz żwawym krokiem wkraczają one do wnętrz – do naszych mieszkań i biur. Co prawda trend jest obecny na świecie od kilkunastu miesięcy, jednak w Polsce zaczyna się rozwijać tak naprawdę dopiero teraz.
Litery dekoracyjne doskonale pasują do wszystkich pomieszczeń: od stylów tradycyjnych, vintage aż po te nowoczesne. Co fajniejsze – sprawdzają się doskonale zarówno we wnętrzach bardzo ascetycznych, jak i tych kolorowych. – Wiszące tabliczki, naklejki na ściany i szablony do malowania, obrazy lub grafiki, pościel, dywany i inne elementy wyposażenia – to wszystko można już kupić w sklepach, jednak dla mnie warte uwagi są trójwymiarowe litery – mówi Iza Jurasik – Kamińska, ekspert urządzania wnętrz, prowadząca blog pozachodzie.pl. – Mogą być wykonane z drewna lub tworzywa sztucznego, tkaniny a nawet metalu. Ich wyjątkowość polega na tym, że można je dowolnie komponować. Możemy np. stworzyć wyraz (imiona, słowa do motywowania, hasła nam bliskie), cały cytat albo wpasować w przestrzeń pojedyncze literki. Co zrobić z taką literką? Najprostsza rzecz to postawić ją na regale, kominku lub oprzeć o ścianę. Luźno stojąca na podłodze wielka figura może wyglądać intrygująco. Bardzo ciekawym rozwiązaniem są te klejone do ściany lub zawieszane. I to nie tylko w pokoju dziecięcym – ale w jadali, salonie a nawet w łazience. – Jako wielka fanka rękodzieła, nie byłabym sobą, gdybym nie zaznaczyła, że część literowych dekoracji możemy wykonać samodzielnie, np. uszyć poduszki, zrobić wyklejankę czy obraz –dodaje Jurasik – Kamińska. – Pamiętajmy jednak o umiarze. Ważne aby ozdoba nie stała się banalna albo nasz dom nie został abecadłem. Proponuję też aby angielskie słowa zastępować polskimi odpowiednikami.