Choć do tej pory niedoceniany w aranżacji wnętrz, w tym sezonie wychodzi na pierwszy plan. Sufit zaskakuje nietypową formą i wykończeniem, przyciąga oko odważnym kolorem, a w parze z oświetleniem pomaga stworzyć niepowtarzalną atmosferę.
Sufit przestaje być jedynie tłem w aranżacji, a staje się elementem, za pomocą którego świadomie kształtuje się wnętrze. Dzięki podwieszanym elementom ukryjemy przed oczami nieestetyczne instalacje, przewody wentylacyjne i zamontujemy oprawy świetlne. Z kolei umiejętnie wykorzystując różnice poziomów, możemy wydzielić strefy użytkowe w pomieszczeniu, na przykład oddzielając aneks kuchenny od salonu czy wyodrębniając działy w biurze. Prawidłowo zaprojektowany sufit nada nawet niewielkiemu wnętrzu wrażenia przestronności, a w zbyt wysokim poprawi zaburzone proporcje. Warto więc świadomie eksperymentować z aranżacją, zwłaszcza, że w tym sezonie projektanci zachęcają do wykorzystywania nietypowych materiałów i do zabawy formą.
Uderz w kolor
Od delikatnych pasteli po intensywne i kontrastujące z resztą aranżacji barwy. Czasy, gdy jedynym dopuszczalnym kolorem sufitu była uniwersalna biel, już dawno się skończyły. W klasycznych wnętrzach sprawdzą się odcienie beżu, błękitu i szarości. Miłośnicy nowoczesnych wnętrz mogą zaś pokusić się o odrobinę ekstrawagancji. Pomieszczenie nabierze charakteru, jeśli pomalujemy w nim sufit na intensywny kolor granatu, czerwieni czy śliwki. Tego typu rozwiązanie wygląda szczególnie efektownie przy białych ścianach i minimalistycznie urządzonym wnętrzu. Pamiętać należy jednak o jednej zasadzie – ciemny kolor będzie optycznie zmniejszał wysokość, dlatego przy niewielkich metrażach zaleca się jasne kolory. Aby optycznie podwyższyć pomieszczenie, projektanci polecają pozostawienie na ścianie wąskiego pasa w tym samym odcieniu, co sufit. Choć coraz bardziej popularne staje się malowanie wszystkich powierzchni w pomieszczeniu jednym kolorem, wielu projektantów odradza takie rozwiązanie. – Sufit w tym samym odcieniu, co ściany może sprawiać przytłaczające, monotonne wrażenie i dodatkowo zaburzać proporcje wnętrza. Dobrym pomysłem jest za to wybranie koloru z tej samej gamy, ale o ton jaśniejszego niż ten, na który pomalowane są ściany – radzi Andrzej Skrzypczak z firmy Rockfon. Do stworzenia barwnej aranżacji można wykorzystać nie tylko farbę, ale także specjalne płyty sufitowe, kasetony, a nawet tapetę. Wybrany kolor warto powielić na innych elementach wystroju: obijając krzesła i sofę materiałem w tym samym odcieniu czy dopasowując dodatki, takie jak zasłony, ramki na zdjęcia i wazony.
Zabawa formą
Nietypowa konstrukcja sufitu to sposób na przełamanie monotonii i podkreślenie unikalnego charakteru pomieszczenia. W stylu nowoczesnym sprawdzają się wyspy sufitowe oraz proste, geometryczne formy, w klasycznych – podświetlone gzymsy i wnęki. Podwieszane sufity zapewniają możliwość nadania im niemal dowolnej formy, takich jak łuki, skosy czy okręgi i stworzenia wielopoziomowej aranżacji. Umiejętnie wykorzystane, wbrew pozorom wcale nie muszą optycznie obniżać wnętrza. W niewysokich mieszkaniach warto jednak podzielić przestrzeń i wyodrębnić strefy, w których sufit pozostanie na pierwotnej wysokości. Poza oryginalną konstrukcją, w modzie są także niestandardowe materiały: szkło, metal, beton. Widocznym trendem jest powrót do naturalnych surowców, a swój renesans przeżywa w ostatnim czasie drewno. Olejowane deski, fornir lub bądź też płyty sufitowe pokryte drewnianą powłoką stanowią wyrazisty akcent zarówno w nowoczesnych, jak i klasycznych wnętrzach. – Płyty sufitowe mogą być pokryte gładką lub perforowaną powierzchnią, doskonale oddającą strukturę drewna. Co istotne, posiadając właściwości wełny skalnej, zapewniają optymalne warunki akustyczne w takich pomieszczeniach jak salony, poczekalnie czy biura – mówi Andrzej Skrzypczak z firmy Rockfon.
Gra światłem
Podczas wyboru aranżacji równie ważnym zagadnieniem jest kompozycja świetlna. Podwieszane konstrukcje pozwalają na zastąpienie tradycyjnych żyrandoli i plafonów, oprawami umieszczonymi bezpośrednio w suficie. W zależności od funkcji pomieszczenia i pożądanego efektu dekoracyjnego możemy zastosować lampy halogenowe w postaci oczek lub świetlówki liniowe, z kolei węże świetlne i taśmy LED to ciekawe rozwiązanie na podświetlenie gzymsów. Warto zróżnicować oświetlenie w pomieszczeniach zapewniając intensywne, punktowe światło w strefie pracy, a rozproszone i przygaszone w miejscu odpoczynku. Należy także pamiętać o rozmieszczeniu poszczególnych punktów w ten sposób, aby nie powstały zacienione miejsca, a jednocześnie nadmierna liczba źródeł nie generowała niepotrzebnych strat energii. Umiejętne operowanie światłem w pomieszczeniu to także sposób na poprawienie jego proporcji. Wybierając bardzo jasne oświetlenie sufitowe optycznie podwyższymy pomieszczenie. Z kolei niewielkie wnętrze zyska na przestronności jeśli zamontujemy w nim wiele rozproszonych punktów.