Barwy, które widzimy w bezpośrednim otoczeniu mają na nas ogromny wpływ. Są ważne dla codziennego funkcjonowania i samopoczucia – niezależnie od tego czy mówimy o ubraniach, dodatkach czy przestrzeni publicznej. Dlatego tym bardziej powinniśmy zadbać o właściwą kolorystykę w pomieszczeniach, w których przebywamy na co dzień.
Kolory nie tylko nadają klimat wnętrzu i mają wpływ na nasze samopoczucie, ale pozwalają również optyczne powiększyć lub zmniejszyć przestrzeń – wszystko zależy od pomysłu i charakteru pomieszczenia. Ich zestaw powinien być wcześniej dobrze przemyślany, ponieważ nieodpowiednie połączenie może wpływać na ludzi drażniąco. Typując kolorystykę trzeba uwzględnić charakter wnętrza i jego przeznaczenie. Inaczej zaplanujemy kolorystykę w salonie urody, a inaczej będzie wyglądała np. w biurze.
Gdy ciemno i buro
Dzięki właściwie dobranej barwie możemy zamaskować mankamenty przestrzeni, w której przebywamy na co dzień. Dla przykładu pokoje, w których okna wychodzą na zachód i północ są ciemne i ponure. W takim wypadku warto zdecydować się na odcienie, które będą odbijać i tak niewielką już ilość naturalnego światła, wpadającą przez okna. Na ciemno, bezpieczniej malować ściany naturalnie oświetlane przez słońce. Chcąc rozjaśnić cztery kąty warto pomalować wnętrze na słoneczne kolory – soczystą pomarańcz, cytrynową żółć lub wybrać odcienie pastelowe – np. delikatnych żółcieni. Jasna tonacja jest korzystna również z innej przyczyny – jeśli dodatkowo pomieszczenie jest niewielkie to optycznie powiększy się jego metraż. Nie można również zapominać o jaśniejszych elementach wystroju, które dodatkowo rozświetlą ponure wnętrze. Znaczenie mają więc dodatki –np. lampy w oryginalnych pomarańczowych oprawach, kolor podłogi czy okien.
Od czego zacząć? Specjaliści doradzają, by w pierwszej kolejności wytypować barwę dominującą, która będzie nadawać wnętrzu charakter, następnie dobieramy do niej kolory uzupełniające. Trzecim krokiem jest ostateczne podjęcie decyzji o odcieniach wszystkich zastosowanych docelowo kolorów, co może ułatwić posługiwanie się paletą barw. Odcienie poukładane są w sposób harmonijny, aby możliwe było ich trafne zestawianie.
Oszukać zmysł
Za pomocą barw można oddalić lub przybliżyć optycznie daną powierzchnię. Jeżeli więc zdecydujemy się na ciemne ściany i dodatkowo o chłodnym odcieniu, np. granatowym, grafitowym czy czerwieni w kolorze wina to uzyskamy efekt oddalenia. Tego rodzaju rozwiązanie można zastosować we wszelkich wnękach – to jednocześnie sposób na optyczne pogłębienie. Bawiąc się paletą możemy także optycznie wydłużyć lub poszerzyć pomieszczenie. Prostym trikiem jest pomalowanie wnętrza w różnobarwne, pionowe pasy – co sprawi, że będzie sprawiało ono wrażenie wyższego. Pasy poziomie natomiast, wizualnie przybliżą sufit do podłogi, przez co pomieszczenie stanie się szersze. Jeśli np. pokój jest w kształcie prostokąta i zależy nam na jego skróceniu – to ten efekt możemy uzyskać malując go na dwa kolory. Wówczas krótszą ścianę malujemy na intensywną, ciemną barwę, a dłuższą na jaśniejszy w chłodnym odcieniu.
Nie zawsze biały
Dobierając kolorystykę ścian i podłóg nie możemy pominąć tego, co jest nad naszymi głowami. Przyzwyczailiśmy się, że sufit z reguły jest biały i kropka, tymczasem jest tyle możliwości jego aranżacji. Oczywiście w przeciętnych pomieszczeniach, których wysokość wynosi zazwyczaj 2,60 m najlepiej sprawdzają się jasne barwy, które dodają wnętrzu lekkości i optycznie oddalają sklepienie. Dzięki temu wnętrze wydaje się wyższe.
Jeżeli natomiast pomieszczenie przekracza standardowe wymiary można pozwolić sobie na większe szaleństwo zarówno w doborze kolorystyki, jak i aranżacji. W tego typu wnętrzach sprawdzają się np. sufity podwieszane, którymi dodatkowo można zasłonić ewentualne mankamenty.
– Obecnie sufity podwieszane są coraz częściej stosowane, ponieważ pozwalają tworzyć niestandardowe aranżacje. Dzięki nim możemy np. zakryć instalacje umieszczone nad naszymi głowami – mów Andrzej Skrzypczak, ekspert z firmy Rockfon, producenta sufitów podwieszanych – Obecnie na rynku dostępne są również kolorowe sufity podwieszane z szeroką paletą barw. Za ich pomocą możemy nie tylko uzyskać poprawę warunków akustycznych w pomieszczeniach ale również świadomie kształtować ich klimat – dodaje.
Jasne sklepienie to rozwiązanie dla miejsc, w których zdecydowaliśmy się na pomalowanie ścian ciemniejszą farbą. W tej sytuacji sufit w jasnej barwie zapobiegnie efektowi zamkniętego pudełka. Intensywnych kolorów nie powinniśmy się obawiać zwłaszcza w wysokich pomieszczeniach – sprawią one, że wnętrza wydadzą się szersze niż w rzeczywistości, a za pomocą ciemnych barw obniżymy sufit. Jeśli dodatkowo skontrastujemy go z kolorem ścian, to w ten sposób podkreślimy granice między nimi – bo kąty i krawędzie staną się bardziej widoczne. Takie rozwiązania są coraz częściej stosowane np. w wysokich kamienicach, lub w salonach fryzjerskich czy masażu . W takich wnętrzach bardzo efektownie prezentują się dekoracyjne sufity o wyrazistej fakturze. Nie bez znaczenia jest to czy jego powierzchnia jest matowa czy też błyszcząca. Dobrze prezentuje się również zestawienie błyszczących sufitów z matowymi ścianami. Jest ono szczególnie korzystne w przypadku, jeśli powierzchnia ścian jest niedoskonała, ponadto połyskujące sklepienie odbija promienie naturalnego światła, co dodatkowo rozświetla wnętrze.
Aby uzyskać pełną harmonię dobrze żeby góra i dół współgrały ze sobą. Jeżeli decydujemy się na sufit o wyrazistej formie i niejednorodnej strukturze to warto żeby podłoga była dla kontrastu neutralna i gładka. Nowym trendem, który zyskuje na popularności jest łączenie sufitu i podłogi za pomocą tego samego detalu czy wzoru, co sprawdza się jednak w przestronnych wnętrzach.