Rozległe mieszkanie na ostatniej kondygnacji nowoczesnego apartamentowca znajduje się na obrzeżach wielkiej aglomeracji. Mimo to piękny widok z okien nasuwa raczej skojarzenie z urlopową sielanką. Ściana drzew dyskretnie przysłania industrialny krajobraz i daje wytchnienie od miejskiego zgiełku. Na ogromny taras położony wysoko ponad koronami drzew można wyjść zarówno prosto z łóżka jak i z otwartej części dziennej. Łatwo tutaj zapomnieć jak szybko płynie czas.
Stylowy charakter
Kuchnię z jadalnią i salon rozdziela niewidoczna granica. Symbolicznie akcentuje ją czarna tapeta z dużym barokowym wzorem. Strefy te są niemal identycznej wielkości. Udało się je tak zorganizować, aby zachować swobodę przestrzeni, a ponadto wszystko miało swoje miejsce. Nie ma tu ani nadmiaru miejsca, ani ciasnoty. Po lewej stronie wypoczywamy i karmimy zmysły obrazem i dźwiękiem, po prawej pracujemy w kuchni i jemy. Szara podłoga przypominająca surowy beton w parze z bielą ścian sprawiają, że wnętrze jest ostre i chłodne w wyrazie. Czysty, klarowny obraz przełamuje ciepły kolor drewna. Konsekwentnie wszystkie drewniane i fornirowane elementy wnętrza mają ten sam kolor – meble, drzwi i dodatki pokrywa amerykański orzech. Ten szlachetny gatunek drewna doskonale sprawdza się w nowoczesnych wnętrzach. Wdzięcznie komponuje się z większością kolorów, choć najbardziej mu „do twarzy” w kolorach ziemi. Czerń dodaje całości charakteru i elegancji, a kobiece dodatki w postaci wzoru na tapecie, tkanin zdobiących okna czy kryształowego pochłaniacza nad kuchenną wyspą czynią wnętrze przyjaznym siedliskiem młodej rodziny. Bez nachalności i z umiarem. Wszystko wyważone w sam raz, tak by żadna ze stron nie zdominowała drugiej. Symetria nabiera tu szerszego znaczenia. Bardzo ważnym elementem aranżacji jest gra świateł. Różne barwy źródeł światła, wydobywające się z dziesiątek punktów o małej mocy tworzą idealnie oświetloną scenę. W zależności od potrzeb – pory dnia, nastroju domowników, aury za oknem, czy sytuacji towarzyskiej – można nimi dowolnie sterować i tworzyć indywidualne układy świetlne.
Wokół wyspy
Życie towarzyskie skupia się głównie wokół wielkiej wyspy w części kuchennej. Wysokie stołki przy wygodnym, złamanym pod kątem prostym barku, zachęcają do długich pogaduszek. Rozłożysta kanapa jest idealnym miejscem relaksu przed telewizorem. Szafka na sprzęt RTV stanowi płynne przedłużenie ściany.
Prosto i elegancko
Łazienka została właściwie skrojona na miarę. Pomieszczenie gospodarcze, które zagospodarowało miejsce na drugą łazienkę, oddało trochę powierzchni na garderobę dostępną za lustrem w korytarzu i kabinę prysznicową skutecznie uzupełniającą strefę sanitarną.
Całość aranżacji została zaprojektowana zgodnie z przyświecającą projektowi mieszkania ideą zachowania umiaru w sposób elegancki ale bez przepychu. Szare kafle o różnych odcieniach i deseniach tworzą spokojną, wysmakowaną aranżację. Prążki, kółka, linie papilarne i metaliczne efekty przenikają się nawzajem z dużą nonszalancją. Kompozycję uzupełnia znany już z reszty mieszkania orzech amerykański, ogromne lustro i odrobina zieleni.
Przytulny azyl
Sypialnia przewrotnie odbiega od kolorystyki reszty apartamentu. Ciepłe miody, brązy i beże tworzą przytulną aranżację. Nad pikowanym, zamszowym łóżkiem w kolorze czekolady geometryczna kompozycja wypuszcza dyskretne światło, które buduje intymną atmosferę i ułatwia nocne migracje, nie oślepiając ich bohaterów. Wykładzina z długim, jedwabnym włosem nie tylko wygłusza pokój ale i przyjemnie łaskocze bose stopy. Ciężkie kotary z efektem pikowania stanowią miękkie wykończenie okien, a rano skutecznie chronią oczy przed wpadającym do wnętrza słońcem.
Mieszkanie jest bardzo funkcjonalnie podzielone. Z jednej strony znajduje się przestronna część dzienna, z drugiej wygodna duża sypialnia z garderobą i dwa pokoje dziecięce. Pomiędzy nimi zostały usytuowane łazienka, pralnia i garderoba na wierzchnią odzież.
Klimatyczny spacer
Nieprzeciętnie długi korytarz prowokował końcową ścianą. Od pierwszej chwili było jasne, że musi tam zaistnieć jakiś przestrzenny „figiel”. Fototapeta ze schodami w kolorze płytek podłogowych okazała się strzałem w dziesiątkę. Złudzenie optyczne graniczy tu z obietnicą miłego spaceru klimatyczną, kamienną uliczką.