Czy można połączyć mieszkanie w domku jednorodzinnym z luksusowym apartamentem? Można. Rozwiązaniem są niskie i kameralne budynki wielorodzinne. Z zewnątrz łudząco przypominają duży dom dla jednej rodziny, w środku zaś mieszczą kilka niezależnych lokali. Projekt takiego apartamentowca przygotowała warszawska pracownia architektoniczna 81.WAW.PL.
Nowe budynki mieszkalne często niewiele różnią się od typowych bloków z epoki PRL. Są nierzadko tak samo monumentalne, a do tego przytłaczają okolicę. Kompromisem mogą stać się niewielkie budynki wielorodzinne dla kilku rodzin. – Projektując budynek „Szczęśliwice” najważniejszy był dla nas komfort mieszkańców, a nie jak największa liczba mieszkań – wyjaśnia Anna Paszkowska, architektka z pracowni 81.WAW.PL. Zaplanowaliśmy więc blok, który blokiem jest tylko z nazwy, a w którym sami chcielibyśmy zamieszkać – dodaje Paszkowska.
Niewielki dom wielorodzinny może powstać już na działce liczącej niewiele ponad tysiąc metrów kwadratowych. Projektanci z 81.WAW.PL zaplanowali w nim pięć kondygnacji – cztery naziemne oraz podziemny parking na czternaście samochodów. Najwyższa kondygnacja została ścięta od strony ulicy, co w połączeniu ze schodami ewakuacyjnymi na dachu, dodało projektowi zadziornego i nowoczesnego charakteru.
Wielorodzinny budynek składa się z ośmiu przestronnych mieszkań rozmieszczonych na poszczególnych piętrach. Na parterze przewidziano dwa najmniejsze, 80-metrowe lokale z własnymi ogródkami wychodzącymi na ogrodzoną działkę. Na kolejnych dwóch piętrach znalazły się mieszkania o powierzchni od 100 do 110 metrów. Natomiast ostatnią kondygnację, jednocześnie nadstawkę na dachu, zajmuje 180-metrowy penthouse.
Kondygnacje pierwszego i drugiego piętra tworzą jakby ramy, które kadrują widok z każdego piętra na zielone tereny parku Szczęśliwickiego. Na prostokątnych ramach tarasów i balkonów opiera się cała asymetryczna konstrukcja budynku, który sprawia wrażenie ukośnego. Na zewnętrznej elewacji dominuje kolor biały, który projektanci na parterze i najwyższym piętrze złamali drewnianymi elementami wykończeniowymi.
Projekt w założeniu ma jak najbardziej przypominać dom jednorodzinny. Architektom zależało też, aby mieszkania zostały wystarczająco doświetlone. Z tego powodu największe balkony wychodzą na stronę zachodnią, a mniejsze tarasy skierowano na wschód oraz południe.
Niezwykle ważnym elementem podczas projektowania było zastosowanie takich rozwiązań, aby budynek zachował lekkość. – W tym celu zdecydowaliśmy się na przeszklenie parterowej kondygnacji, ściany zostały też obłożone odmiennym materiałem. – wyjaśnia współautor projektu, Rafał Grudziąż. Ciekawostką konstrukcyjną jest blok czarnego marmuru, który „podpiera” parterową kondygnację budynku. – Marmurowa ściana wskazuje wejście, a jednocześnie wizualnie utrzymuje całą budowlę. Wieczorem znika w ciemnościach nocy i uwydatnia lekkość narożnej konstrukcji budynku – podkreślają architekci z 81.WAW.PL.
Dotychczas bloki wielorodzinne często projektowano jako kwadratowe, nieciekawe i niewygodne budynki. Projekt warszawskich architektów wykorzystuje potencjał budownictwa wielorodzinnego i łączy go z funkcjonalnością i lekkością domów jednorodzinnych. Jednocześnie zarówno rozplanowanie budynku, jak i efektowna architektura projektu otwierają szerokie możliwości aranżacyjne.