Wraz z nadejściem września żegnamy się z latem. Co prawda pogoda w tym roku wciąż nas rozpieszcza, jednak pierwsze spadające liście już zalegają na trawnikach i chodnikach. To prawdziwa zmora ogrodników, przed którymi czas wzmożonych prac porządkowych. Warto jednak zadbać o regularność w oczyszczaniu posesji, bowiem rozkładające się listowie, igliwie i owoce mogą wyrządzić niemałe szkody.
Przez ostatnie miesiące ogród stał się centrum życia domowników. nawierzchnie ogrodowe i taras były szczególnie narażone na różnego rodzaju zanieczyszczenia. Tłuste plamy powstałe przy grillowaniu czy rozlane napoje mogą wniknąć w posadzkę i być trudne do usunięcia. Także drobne prace przy aucie lub rowerze, wykonywane na podjeździe, mogą wiązać się z zabrudzeniem smarami czy olejami. Nawierzchnie betonowe, choć należą do jednych z łatwiejszych do konserwacji, także wymagają stosowania zabiegów pielęgnacyjnych.
Dodatkowe, chociaż mniej oczywiste zagrożenie dla naszych tarasów, ścieżek i podjazdów stanowi roślinność ogrodowa. Wchodzące w ostatnią fazę cyklu rocznego drzewa i krzewy zaczynają odprowadzać nagromadzoną wilgoć do korzeni, by dzięki temu przetrwać zimę. Skutkuje to usychaniem i opadaniem liści. Te zaś niezbierane dostatecznie często, podobnie jak przejrzałe owoce, mogą uszkodzić murawę, a pozostawione na ogrodowych traktach komunikacyjnych stanowią dodatkowe zagrożenie dla domowników, są bowiem mokre i śliskie. Ponadto zawarte w wiśniach, jabłkach czy porzeczkach kwasy owocowe potrafią silnie brudzić, a nawet odbarwiać nawierzchnię.
Jesienne porządki
Gruntowne czyszczenie przydomowych nawierzchni powinniśmy rozpocząć od zamiatania i mycia, najlepiej przy pomocy myjki ciśnieniowej. Następnie należy ocenić, czy po takim zabiegu na nawierzchniach nie pozostały plamy czy zacieki. Jeśli je odnajdziemy, warto zastosować środek adekwatny do zabrudzenia – na rynku dostępne są gotowe preparaty do czyszczenia np. płynów samochodowych, śladów rdzy i innych. Niektóre materiały, takie jak płyty betonowe, warto dodatkowo zaimpregnować. Delikatna, niewidoczna warstwa ochronna zabezpieczy powierzchnię płyt przed wnikaniem wilgoci, zabrudzeń, niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, a dodatkowo zwiększy odporność na zużycie. Impregnat nie uchroni całkowicie nawierzchni przed plamami, ale wydłuży czas, w którym możemy zareagować na powstałe zabrudzenie bez widocznych konsekwencji i uszczerbku dla nawierzchni. – Dobrej jakości nawierzchnie betonowe są impregnowane już na etapie produkcji, poprzez dodanie środka hydrofobizującego do mieszanki betonowej i dodatkową jego warstwę na powierzchni płyty. Na rynku dostępne są także preparaty, które można stosować już na gotowych nawierzchniach – ich regularne stosowanie zapewni ochronę przed wnikaniem zanieczyszczeń i pochłanianiem wody. Co ważne, impregnaty nie powinny zmniejszać właściwości antypoślizgowych nawierzchni ani tworzyć na nich widocznej warstwy – radzi Andrzej Chłopek, ekspert marki DASAG.
Kiedy czas na impregnację?
Systematyka jest kluczem do sukcesu, dlatego warto regularnie sprawdzać, czy płyty ogrodowe lub tarasowe nie potrzebują ponownej impregnacji. Jest na to prosty, domowy sposób. – Na płytę czy kostkę możemy wylać niewielką ilość wody i obserwować, co się wydarzy. Jeśli ciecz zatrzyma się na powierzchni pod postacią skupiska kropli, oznacza to, że ścieżka posiada skutecznie chroniącą warstwę impregnatu i nie wymaga dodatkowych zabiegów pielęgnacyjnych. Jeśli natomiast woda wsiąknie i pozostawi mokrą plamę – nadszedł czas na powtórzenie czynności zabezpieczających. – dodaje Andrzej Chłopek. Przy odpowiednich zabiegach pielęgnacyjnych: regularnym zamiataniu, okresowym myciu i impregnacji, betonowa posadzka będzie też solidnie zabezpieczona przed nadejściem zimy.