Nowy rok to nadchodzące, nowe trendy. Tematami przewodnimi nadchodzącego roku są maksymalizm, wielofunkcyjność, a nawet luksus. W takim razie, co minimalizmem?
Okrzyknięte trendy 2019 roku to ostatnio częsty temat do rozmów. Jak wiadomo, minimalizm od lat jest wszystkim świetnie znany, a przede wszystkim lubiany. W tym roku, staje na równi z maksymalizmem. Niektórzy śmią twierdzić, że istnieje szansa detronizacji minimalizmu przez maksymalizm.
Stary, dobry minimalizm
Filozofia minimalizmu nawołuje do pozbywania się rzeczy zbędnych oraz utrzymywania ascetycznego porządku w swoim otoczeniu. Minimalizm to również zatrzymywanie jak najmniejszej ilości rzeczy, które mają dla nas jakąś wartość. Sentymenty odkładamy na bok, znaczące są refleksje o potrzebach i wartościach otaczających nas rzeczy. W minimalistycznym wnętrzu liczy się harmonia i spokój, czystość i schludność. Im mniej rzeczy, tym łatwiej nam nad nimi zapanować.
Nowy trend, nowe znaczenie
Stwierdzenie “mniej, znaczy więcej” może być już nieaktualne. W przypadku maksymalizmu, liczy się ilość i intensywność. Maksymalizm, podobnie jak minimalizm, skupia się na wyborze rzeczy ważnych, ale dających więcej możliwości aranżacyjnych. Filozofią, z pewnością, nie jest zagracenie swoich czterech kątów. Istotą jest umiejętne dopełnienie wnętrza, dobrze dobranymi dodatkami. Maksymalizm to zestawianie kontrastowych kolorów, faktur, wzorów, aby nadać miejscu estetyki. Jest to idealne rozwiązanie dla osób kreatywnych, lubiących eksperymentować. Kluczem do sukcesu jest artystyczny nieład.
Jeżeli chodzi o nowe trendy 2019 roku, za sprawą maksymalizmu, we wnętrzach zaczynają pojawiać się odważne połączenia barw, faktur i wzorów. Głównym trendem są kwiatowe wzory. Trend ten został ujawniony już w minionym sezonie, jednak dopiero teraz będzie przeżywał swój rozkwit. Może warto na chwilę zapomnieć o minimalizmie i dać się ponieść wodzy fantazji!