W małym mieszkaniu jedno pomieszczenie często pełni wiele funkcji. Pokój dzienny na noc zamienia się w sypialnię, a kuchnia jest jednocześnie jadalnią i miejscem do pracy. Żeby w każdym kącie mieszkania czuć się komfortowo, ważna jest prawidłowa aranżacja wnętrza za pomocą kolorów. Na jakie barwy się zdecydować, aby optycznie powiększyć przestrzeń?

Wybierz motyw przewodni

W przypadku wnętrz o niewielkim metrażu najważniejsza jest decyzja o wyborze jednego, dominującego stylu. Często spotykany miszmasz stwarza wrażenie bałaganu, który może być przyczyną rozkojarzenia, a przy okazji pomniejsza, już i tak ograniczoną przestrzeń małych mieszkań. Ważne, aby wybrana stylistyka była spójna z naszymi upodobaniami i zainteresowaniami. Wtedy, nawet w niewielkim lokum, będziemy czuć się dobrze i komfortowo. Nie popadajmy jednak w skrajności i nie wyrzucajmy ulubionego dywanu czy rodzinnej pamiątki tylko dlatego, że nie wpisują się one w nasz nowy styl. Odpowiednio połączone ze sobą dodatki będą podkreślały indywidualny charakter mieszkania i domowników. Jeżeli zdecydujemy się na popularny styl skandynawski, zrezygnujmy z krzykliwych kolorów czy modernistycznych elementów wystroju. Wybierzmy pastelowe i jasne odcienie – biel, beże i szarości typowe dla północnej estetyki, wprowadzą spokój i harmonię do wnętrz.

Małe równa się białe

Niepisana zasada, obowiązująca podczas doboru koloru ścian w małym mieszkaniu mówi, że na niewielkim metrażu najlepiej sprawdza się biel, która doskonale odbija światło, powiększając optycznie przestrzeń. Przełamana szarością lub pastelowymi kolorami w chłodnych odcieniach pozwoli uzyskać wrażenie głębi i sprawi, że wnętrze wyda się bardziej przestronne. Wspomniane barwy są uniwersalne oraz tworzą na ścianach doskonałe tło dla innych, bardziej dominujących kolorystycznie dodatków. Warto jednak pamiętać, że nie wszystkie jasne kolory sprawdzą się w skromniejszej pod względem metrażu kawalerce.
– Ciepłe, pastelowe barwy mogą pomniejszyć optycznie całe wnętrze. Aby temu zapobiec, należy wybrać ich jasne odcienie i połączyć z bielą. Dobrą alternatywą są kolory w chłodniejszych tonach. Umiejętne skomponowanie tych barw z temperaturą światła pozwoli nam zniwelować wrażenie „zimnego mieszkania”. Jeżeli jesteśmy zwolennikami głębokich kolorów, nie musimy iść na duże ustępstwa i całkowicie rezygnować z intensywnego akcentu w swoim niewielkim lokum. Ważne, aby zadbać o odpowiednie oświetlenie w pomieszczeniu, którego np. jedna ze ścian pokryta została ciemniejszą farbą – tłumaczy Edyta Sokolnicka Brand Manager marki BONDEX.

Postaw na dodatki

W przypadku małych przestrzeni liczy się nie ilość, ale jakość dekoracji, za pomocą których będziemy aranżować wnętrze. Nasze mieszkanie powinno być minimalistyczne – w miejsce ciężkich, przytłaczających pokój zasłon zamontujmy nowoczesne rolety, zrezygnujmy także z pstrokatych i krzykliwych wzorów. W kawalerce doskonale sprawdzą się wszelkiego rodzaju elementy wyposażenia czy ozdoby, które powiększą optycznie przestrzeń i jednocześnie stworzą wyjątkowy klimat. Należą do nich przede wszystkim lustra czy metaliczne dodatki, ale także wszelkie zdobienia wykonane własnoręcznie na ścianach.
– Jeśli nie dysponujemy miejscem, które moglibyśmy przeznaczyć na wyeksponowanie zdobiących mieszkanie dodatków, pomalujmy jedną ze ścian bądź jedynie jej fragment w finezyjny sposób. Na przykład podłużne pasy w ulubionym kolorze poszerzą pomieszczenie, natomiast pionowe je optycznie wydłużą. Taki zabieg z powodzeniem wykonamy samodzielnie podczas jednego weekendu. Będziemy potrzebować do tego taśmy malarskiej, dobrej jakościowo farby i sprawnego oka – radzi Edyta Sokolnicka.
Dobór koloru ścian do małego mieszkania z pozoru wydaje się kłopotliwy, jednak dzięki kilku prostym trikom możemy wprowadzić pożądany ład i harmonię. Chociaż ponadczasowa zasada dotycząca małych i jasnych pomieszczeń nadal obowiązuje, warto postawić na mocny akcent w postaci jednego dominującego koloru, który wykorzystamy na jednej ze ścian w dobrze oświetlonym wnętrzu.