Polacy pokochali DIY, ale jeszcze bardziej styl modern hampton, który budzi skojarzenia z zapachem morskiej bryzy, gorącym słońcem, wakacyjną swobodą i wypoczynkiem na plaży. Czy można połączyć obydwa te elementy? Domowe, własnoręczne wykonane meble z wygodą i eleganckim stylem modern hampton, nawet jeśli nie posiadasz ogromnego metrażu, rodem z amerykańskich seriali?
Elegancki chill out z Frankiem Sinatrą
Wywodzący się z nadmorskiego, amerykańskiego miasteczka Hampton na Long Island styl modern hampton to jasne, naturalne kolory, biel, pastelowe odcienie błękitu, szarości, beżu, ecru. W wnętrzu musi czuć się letni klimat i wakacyjną swobodę. Meble wykonane z drewna mają zazwyczaj elegancki, design z prostymi liniami, ażurami, krzyżakowymi podstawami. Bogaty świat dodatków czerpie garściami ze świata morskiej fauny i flory. Do dyspozycji mamy rozgwiazdy, koralowce, koniki morskie, muszle, kamienie. Elegancji i wyrafinowania dodają złote kompasy na ścianach czy grafiki z wielkimi gwiazdami amerykańskiego kina, muzyki. Warto tylko pamiętać o umiejętnym zestawieniu proporcji – formy i ilości dodatków, aby unikać efektu przeładowania.
Dla trochę bardziej dzikich i nieposkromionych charakterów, styl modern hampton oferuje wersję glam, czyli np. mocniejsze akcenty kolorystyczne, czarne szafki z politurą, złote i srebrne dodatki.
Dlaczego warto zrobić przerwę na wakacyjne DIY?
Nie ma przyjemniejszego uczucia, niż satysfakcja z samodzielnego wykonania zadania. Czy jest to pomalowanie ramek ze zdjęciami na złoto-srebrny odcień glamour czy renowacja designerskiej szafki nocnej, włożenie w to własnej pracy, pomysłowości i zaangażowania daje nieocenione poczucie spełnienia i sukcesu. Wakacje, czas wymarzonego lenistwa i swobody jest idealnym momentem na wszelkiego rodzaju prace związane z DIY. Tym bardziej, że można potraktować je nie jako obowiązkowe prace porządkowe, wielkie sprzątanie czy remont, a sposób na odstresowanie się, wyjście poza codzienną rutynę, realizację własnych pomysłów artystycznych, być może odkrycie zdolności twórczych, o które byśmy się nigdy nie podejrzewali.
Marzysz o klimacie rodem z Long Island w swoim wnętrzu? Przestrzeni pełnej niewymuszonej elegancji, z naturalną kolorystyką i materiałami? Twój salon jest poniekąd utrzymany w podobnej stylistyce: jasna kolorystyka, drewniane meble, trochę marynistycznych bibelotów. To co wyraźnie odbiega od reszty, to drewniane drzwi. Dawno straciły swój blask i charakter i raczej straszą, niż zapraszają gości do środka. Zorganizuj więc nieduży, domowy warsztat, dobierz odpowiednią farbę i narzędzia i zabierz się do pracy.
Podpowiemy Ci, jak je odświeżyć i pomalować, aby zyskały nowe życie i nadały całemu wnętrzu cechy stylu modern hampton.
Wakacyjne DIY w wersji modern hampton
Krok 1. Warsztat pracy
Pierwszą rzeczą, o którą musimy zadbać to przestrzeń robocza. Wszelkie prace renowacyjne wiążą się z hałasem brudem i kurzem, warto więc przeprowadzać je w miejscu odseparowanym od codziennej przestrzeni, najlepiej na zewnątrz.
Krok 2. Grubo, ale potem cieniej – od czego zacząć renowację drzwi?
Na początku należy usunąć wierzchnie warstwy z drzwi. Przez czas użytkowania osadził się na nich kurz, zabrudzenia etc. Następnie kilkuetapowo szlifujemy powierzchnie drzwi, aby pozbyć się warstw farby lub lakieru. Najpierw grubym papierem ściernym o gradacji 40-60, potem drobniejszym – o gradacji 80-100, a na koniec bardzo drobnym – 150-200. Można do tego użyć szlifierki, co znacznie ułatwi i przyśpieszy prace. Można też użyć rozpuszczalnika, jeśli warstwa jest bardzo gruba i trudno ją usunąć.
Sytuacja trochę się komplikuje, jeśli drzwi były wcześniej malowane farbą olejną. Trudno ją usunąć przez szlifowanie. Trzeba wykorzystać opalarkę, która tworzy gorące powietrze albo specjalne środki chemiczne przeznaczone do usuwania starych warstw. Obie metody pozwolą nam naruszyć wierzchnie warstwy farby i usunąć je za pomocą szpachelki. Po wykonaniu tej czynności możemy przejść do szlifowania powierzchni papierem ściernym. Najlepiej zacząć od średniej gradacji – 80, a potem przejść do tych wyższych – od 120. Drzwi malowane emulsją akrylową wystarczy delikatnie przeszlifować, a potem dokładnie umyć i osuszyć.
Krok 3. Styl modern hampton już puka do naszych drzwi – malujemy!
Malowanie, czyli zdecydowanie najprzyjemniejsza i najbardziej satysfakcjonująca część wakacyjnego DIY, ponieważ po jej zakończeniu widać efekty naszej ciężkiej pracy. Najważniejszą rzeczą potrzebną na tym etapie jest odpowiednia farba. Bardzo dobrze sprawdza się plamoodporna emalia akrylowa.
Dzięki precyzyjnie dobranym składnikom oraz dużej zawartości żywicy akrylowej, emalia jest odporna na zabrudzenia i zmywanie. Jej rozcieńczalnikiem jest woda, więc plamy można usuwać przy użyciu właśnie wody, z ewentualnym dodatkiem delikatnego detergentu.
Matowe wykończenie zapewnia doskonałe krycie i maskuje wszelkie nierówności i niedoskonałości malowanej powierzchni. Dodatkowo, jest odporna na uderzenia, działanie czynników mechanicznych oraz temperaturę. Szybkoschnąca – sucha w dotyku już po 1 godzinie.
– Emalia plamoodporna marki Bondex ma szeroki wybór kolorów, zarówno barwy delikatne i spokojne oraz ciemne i intensywne. Aby uzyskać styl modern Hampton, warto postawić na jasne pastelowe, jak biele Bielszy niż myślisz, beże Babka z piasku czy szarości Królik w kapeluszu. Warto jeszcze pamiętać, że emalia bardzo przyjazna i sprzyja zdrowiu oraz bezpieczeństwu domowników. Dzięki takim właściwościom, jak hipoalergiczność, delikatny i przyjemny zapach jest świetnym wyborem dla alergików, osób szczególnie wrażliwych oraz dzieci – mówi Edyta Sokolnicka, Brand Manager marki Bondex.
Więcej informacji na http://www.bondex.pl/